Zamieszczone przez Gregor.
Co 10 000 km założyć oryginalny filtr i nie kombinować.



Zadzwoniony, umówiony, naprawiony... okazało się że nawet nie było potrzeby czyszczenia turbiny (po przebiegu 200tys spodziewałem się wymiany, tymbardziej zę pół roku jeździłem z usterką), całość kosztowała mnie 200zł - wymiana takiej śmiechowej gruszki która pięknie zardzewiała
Autko po raz pierwszy od niepamiętnych czasów śmignęło ponad 180km/h








Komentarz